"Chata"
to kolejna książka, która mnie oczarowała. Niestety nie mam jej przy sobie więc recenzję i cytaty wzięłam z internetu. Przeczytałam ją w jakieś trzy dni nie mając zbytnio czasu.
W pewnych momentach słowa samego Boga było mi bardzo trudno zrozumieć, ale uporałam się z tym. Jest to książka, która wymaga głębokiego przemyślenia wypowiadanych tam słów. Mimo to wydaje mi się, że zmieniłam trochę nastawienie do Boga :)
To opowieść o człowieku, o jego walce wewnętrznej w obliczu tragedii, a także o jego zawiłych relacjach z Bogiem.
to kolejna książka, która mnie oczarowała. Niestety nie mam jej przy sobie więc recenzję i cytaty wzięłam z internetu. Przeczytałam ją w jakieś trzy dni nie mając zbytnio czasu.
W pewnych momentach słowa samego Boga było mi bardzo trudno zrozumieć, ale uporałam się z tym. Jest to książka, która wymaga głębokiego przemyślenia wypowiadanych tam słów. Mimo to wydaje mi się, że zmieniłam trochę nastawienie do Boga :)
To opowieść o człowieku, o jego walce wewnętrznej w obliczu tragedii, a także o jego zawiłych relacjach z Bogiem.
Ustabilizowane
i szczęśliwe dotychczas życie rodziny Maca, niespodziewanie rozdziera
przeraźliwa tragedia. Porwanie dziecka, najbardziej drastyczne
przeżycie, jakie może spotkać rodzica. Najmłodsza latorośl rodziny
MacKenzich, Missy zostaje uprowadzona podczas wakacji nad jeziorem, jak
się później okaże przez seryjnego mordercę. W opuszczonej leśnej chacie,
na totalnym odludziu, odnalezione zostają jedynie ślady sygnalizujące,
iż została bestialsko zamordowana, bowiem ciało nie zostaje
zlokalizowane.
Cierpienie
najbliższej rodziny jest niewyobrażalne, najbardziej ojca, który
ustawicznie zadręczając się i obwiniając, popada z upływem czasu w
Wielki Smutek. W piwnicy swojego serca, bezpiecznie na kłódkę zamyka
wszystkie emocje. A jego serce przepełnione jest bólem, gniewem, zamętem
i nienawiścią. Nienawiścią do samego Boga. Wszakże najzwyczajniej go
zdradził, skoro będąc wszechmogącym, pozwolił na takie bestialstwo.
Pewnego
dnia, cztery lata później Mack otrzymuje tajemniczą wiadomość. Tym
bardziej niepojętą, bowiem zawiera ona zaproszenie od znienawidzonego
Boga do koszmarnej chaty. Przekonany o głupim żarcie, tudzież sygnale od
mordercy, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, w tajemnicy przed
rodziną, wybiera się w podróż. Wydarzenia, które będą miały miejsce
później, w mrocznej chacie, przerosną jego zdolność rozumienia.
To
powieść o walce z samym sobą, kiedy człowiek gnieździ się w smutku i
melancholii, zamiast po prostu kochać. Zatem to również powieść o
miłości, o tym, żeby kochać bez żadnych warunków i planów. Bowiem jeśli
ktoś ma oczekiwania względem drugiego człowieka, znaczy to, iż
przeraźliwie obawia się niewiadomej, jaką jest przyszłość i wynik
działania, stąd próbuje kontrolować jego zachowanie.
***
Najmłodsza córka Mackenziego Allena Phillipsa Missy została porwana
podczas rodzinnych wakacji. W opuszczonej chacie, ukrytej na pustkowiach
Oregonu, znaleziono ślady wskazujące na to, że została brutalnie
zamordowana. Cztery lata później pogrążony w Wielkim Smutku Mack dostaje
tajemniczy list, najwyraźniej od Boga, a w nim zaproszenie do tej
właśnie chaty na weekend. Wbrew rozsądkowi Mack przybywa do chaty w
zimowe popołudnie i wkracza do swojego najmroczniejszego koszmaru.
Jednakże to, co tam znajduje, na zawsze odmienia jego życie. Mack spędza
w chacie weekend, uczestnicząc w czymś w rodzaju sesji terapeutycznej z
Bogiem, nazywającym siebie Tatuśkiem, Jezusem, który pokazuje się pod
postacią żydowskiego robotnika, i Sarayu, Azjatką uosabiającą Ducha
Świętego.
Chata to piękna historia o tym, jak Bóg przychodzi do nas w
naszych smutkach, do nas uwięzionych we własnych rozczarowaniach,
zdradzonych przez własne wyobrażenia. Nigdy nie zostawia nas tam, gdzie
nas znajduje, jeśli się przy tym nie upieramy.
Cytaty:
Żyć bez miłości to tak, jakby zawiązać ptakowi skrzydła i pozbawić go możliwości fruwania.
Rozwój oznacza zmianę, a zmiana łączy się z ryzykiem, wkroczeniem, ze znanego w nieznane.
Ciemność
wyolbrzymia lęki, kłamstwa i żale. Prawda jest taka, że są one bardziej
cieniami, niż rzeczywistością, więc w mroku wydają się większe. Kiedy
do miejsc, gdzie w tobie żyją, dociera światło, zaczynasz widzieć, je
takimi, jakie są.
Ludzie
są uparci, jeśli chodzi o skarb ich urojonej niezależności. Bardzo
sobie cenią tę chorobę i za nic nie chcą wyzdrowieć. Znajdują w niej
swoją tożsamość i wartość, dlatego strzegą jej z całych sił.
Uczucia to kolory duszy. Są cudowne i niezwykłe. Bez nich świat staje się bezbarwny i ponury.
Wybaczenie
jest przede wszystkim dla wybaczającego. Pozwala uwolnić się od czegoś,
co zżera cię żywcem, niszczy wszelką radość i zdolność do kochania.
Naprawdę gorąco polecam! Może i w Waszej wierze coś się zmieni? :)
Dodam tylko, że Bóg wcielił się w postać Murzynki, a życie Mack' a po tym weekendzie bardzo się zmieniło, stał się innym człowiekiem :)
Autor:
William P. Young
Ps. Zmieniłam trochę wygląd bloga :) Co sądzicie? :)
Może ktoś z Was wie jak zrobić, żeby tytuł posta był na środku? ;]
Zapisałam kilka cytatów do notesu ^^
OdpowiedzUsuńnie wiem jak to zrobić, głowię się nad tym i wysilam mózgownicę i nie wiem :D Ale poszperam i poszukam i może coś wymyślę :D
Muszę przeczytać tę książkę :PP
Może gdybym była katoliczką przeczytałabym tę książkę.Ale ponieważ jestem ateistką, to nie sięgnę po nią. Ale cytaty są całkiem ciekawe. "Uczucia to kolory duszy. Są cudowne i niezwykłe. Bez nich świat staje się bezbarwny i ponury." - ten najbardziej mi się spodobał :D
OdpowiedzUsuńMega cytaty. Tą recenzją zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
nie słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuńPiękne cytaty!
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytałabym taką książkę, ale nie wiem czy gdzieś ją znajdę. cytaty są mega :o
OdpowiedzUsuńŚwietne cytaty. ; )
OdpowiedzUsuńCudowne Cytaty ;**
OdpowiedzUsuń